|
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Sukcesy 2017-2018[ 14-04-2018, 11:02 ]
WIELKA SENSACJA W PRUDNIKU W Międzynarodowym Pucharze Gór Opawskich w Prudniku w dniach 7-8.04.2018r. największą sensację sprawiła zawodniczka MLKS Czarna Strzała Bytom – Klaudia Szmid. XI Międzynarodowy Puchar Gór Opawskich w łucznictwie w roku 20-lecia powstania Starostwa Powiatowego był dofinansowany przez Powiat Prudnicki Kierownik Wyszkolenia PZŁucz. Podsumowanie Halowych Mistrzostw Świata w Yankton USA rozegranych w dniach 14-19.02.2018 r.[ 22-02-2018, 08:29 ]
W rozegranych w Yankton USA Halowych Mistrzostwach Świata w Łucznictwie, Oskar Kasprowski (LKS Łucznik Żywiec) zajął indywidualnie 5 miejsce w kategorii Juniorów. Z pozostałych reprezentantów najlepiej spisała się Sylwia Zyzańska (LKS Łucznik) zajmując 9 miejsce indywidualnie w kategorii seniorek. Paweł Marzec (UKS Talent Wrocław) zajął ostatecznie miejsce 33 wśród seniorów. Zespół Juniorów w składzie: Kasprowski Oskar, Łazowski Filip, Neścior Andrzej po ... [ więcej ] OSIĄGNIĘCIA POLSKIEGO ŁUCZNICTWA W 2017 ROKU.[ 27-11-2017, 10:44 ]
Srebro Ireneusza Kapusty i brąz miksta z Mileną Olszewską w końcowej klasyfikacji Pucharu Europy ON.[ 26-07-2017, 14:01 ]
Reprezentacja Polski Osób Niepełnosprawnych, w dniach (14-23.VII) uczestniczyła w Finale Pucharu Europy Para-Archery w Nowym Mieście nad Metują w Czechach.
W zawodach bardzo dobrze spisał się Ireneusz Kapusta Start Kielce, który w kwalifikacjach wystrzelał II wynik (624 pkt), dzięki któremu awansował także na II miejsce w Finale Pucharu Europy.
Na ranking Para-Archery European Cup Circuit składały się wyniki z zawodów w Olbii (Włochy) i z Czech. W pierws... [ więcej ] Julia Narbutt zawodniczka Mokotowskiego Klubu Łuczniczego „Strzała” złotą medalistką w kategorii CFFU[ 17-07-2017, 19:14 ]
Polski Związek Łuczniczy składa gratulacje dla Julii Narbutt, zawodniczki Mokotowskiego Klubu Łuczniczego „Strzała”, za zdobycie złotego medalu w kategorii CFFU, podczas zawodów World’s Bow Hunter Championships 2017, które odbyły się w dniach 13-23 czerwca 2017 r. we Florencji... [ więcej ] [ 16-07-2017, 11:22 ]
W chorwackim nadmorskim mieście Porec zakończyła się II Runda Pucharu Europy Juniorów. Świetnie spisała się najlepsza obecnie w kraju wśród seniorek zawodniczka niespełna 20 letnia jeszcze juniorka Sylwia Zyzańska z Łucznika Żywiec. W finale najważniejszych w Europie zawodów w roku 2017 zajęła I miejsce wygrywając w decydującym pojedynku z Angielką Bryony Pitman wynikiem w setach 6 do 2 pkt. Wcześniej w półfinale Sylwia pokonała Solomije Hnyp wynikiem 6 do 4pkt. W ¼ finału pokonała Rosjankę S. Gombojewą wynikiem 7 do 1pkt. a w 1/8 Turczynkę C. Ulani wynikiem 6 do 0pkt. Największa sensacja zawodów mogła się zdarzyć w 1/16 finału w którym Sylwia dopiero w barażu
z Rosjanką K. Dashieva wygrała milimetrami przy trafieniu 6 do 6pkt. W końcowej klasyfikacji zawodów w Porec: 1 miejsce Sylwia Zyzańska - Polska
2 miejsce Bryony Pitman – Wielka Brytania
3 miejsce Solomija Hnyp – Rosja
4 miejsce Lucila Boari – Włochy
Niestety pozostali zawodnicy spisali się słabiej zajmując miejsca za „16-tką” najlepszych. 17-te miejsca zajęli Marek Szafran i Mateusz Ogrodowczyk, Weronika Święcka, Gloria Juszczuk, Marlena Kocaj, Anna Tobolewska. Pozostali zawodnicy zajęli 33 miejsca: Kamil Siczek, Karolina Jurasz, Melania Wyka, Paulina Pintak. Drużynowo juniorki zajęły 6 miejsce przegrywając z Rosjankami a juniorzy i juniorki młodsze miejsce 9. Drużynowo wśród juniorek wygrała Francja przed Ukrainą, wśród juniorów Holandia przed Rosją, wśród juniorek młodszych Wielka Brytania przed Francją a wśród juniorów młodszych Wielka Brytania przed Rosją. Indywidualnie oprócz Sylwii Zyzańskiej wygrali: Gazoz Mete – Turcja, wśród juniorek młodszych Touraine-Helias Kyla z Francji, a wśród juniorów młodszych Vise Alex z Wielkiej Brytanii. [ 11-06-2017, 19:51 ]
PONOWNY TRYUMF MŁODYCH ŻYWIECKICH GÓRALI nad seniorami w Pucharze Polski w Bytomiu
Oskar Kasprowski i Sylwia Zyzańskadalej niepokonani w zawodach krajowej czołówki w Bytomiu.
V-ce Minister Jan Widera stoi między zawodnikami Sławomirem Napłoszkiem i Adamem Jurzakiem.
Po raz kolejny juniorzy z Żywca pokonali całą czołówkę polskich seniorów. Ceremonię uroczystego zakończenia bytomskich zawodów zaszczycił swoją obecnością V-ce Minister Sportu i Turyst... [ więcej ] PONOWNY TRYUMF MŁODYCH ŻYWIECKICH GÓRALI Oskar Kasprowski i Sylwia Zyzańska dalej niepokonani w zawodach krajowej czołówki w Bytomiu. V-ce Minister Jan Widera stoi między zawodnikami Sławomirem Napłoszkiem i Adamem Jurzakiem. Po raz kolejny juniorzy z Żywca pokonali całą czołówkę polskich seniorów. Ceremonię uroczystego zakończenia bytomskich zawodów zaszczycił swoją obecnością V-ce Minister Sportu i Turystyki Jan Widera w towarzystwie Prezydenta Miasta Bytomia Damiana Bartyli. Pan V-ce Minister wręczał najlepszym zawodniczkom i zawodnikom puchary. W Bytomiu w dniach 10-11.06.2017r. na bocznym stadionie Polonii Bytom odbyła się III Runda Pucharu Polski Seniorów. W 2 dniowych zmaganiach górą byli zwycięzcy poprzedniej rundy z Głuchołaz w dniach 27-28.05.2017r. Nie uznawany do tej pory przez starszych zawodników za pretendenta do wygrywania Oskar Kasprowski – uczeń I klasy LO Szkoły Mistrzostwa Sportowego im. Żywieckich Habsburgów w Żywcu mimo swojego młodego wieku (17 lat) pokonał o wiele starszych utytułowanych zawodników. Zwycięstwo w Bytomiu przyszło żywczaninowi dużo trudniej niż w Głuchołazach. W ogólnej punktacji bytomskich zawodów Oskar uzyskał tyle samo punktów co drugi w zawodach Paweł Marzec – zawodnik Talentu Wrocław a na trzecim miejscu znalazł się z dorobkiem o 4 pkt. mniejszym – Sławomir Napłoszek, najbardziej rutynowany zawodnik ze stołecznego Marymontu. Wśród kobiet Sylwia Zyzańska – 19 letnia juniorka Łucznika Żywiec wygrała do tej pory wszystkie 3 edycje Pucharu Polski w tym roku. Najpierw były Kielce 6-7.05, następnie Głuchołazy i obecnie Bytom. W zawodach w Bytomiu była faworytką i nie zawiodła oczekiwań wygrywając przed starszą koleżanką klubową Natalią Leśniak w łącznej punktacji o 3 pkt. Trzecia zawodniczka Karina Lipiarska-Pałka z Grotu Zabierzów uległa Sylwii aż o 23 pkt. Następna IV Runda Pucharu Polski odbędzie się w Prudniku w dniach 24-25.06.2017r. W III rundzie Ekstraklasy Łuczniczej wśród kobiet wygrał Łucznik Żywiec przed Czarną Strzałą Bytom a wśród mężczyzn Stella Kielce przed Marymontem Warszawa i Łucznikiem Żywiec. Młodość wygrała z doświadczeniem i rutyną w Głuchołazach[ 29-05-2017, 22:05 ]
17 letni junior młodszy OSKAR KASPROWSKI z Łucznika Żywiec i jego koleżanka klubowa 19 letnia juniorka SYLWIA ZYZAŃSKA zwyciężyli starszych rutynowanych zawodników w bezpośredniej konfrontacji w II rundzie Pucharu Polski kobiet i mężczyzn w Głuchołazach rozegranej na torach łuczniczych KŁ Chrobry Głuchołazy. Zawody odbyły się w normalnych warunkach, zgodnie z obowiązującymi przepisami dotyczącymi zasad rozgrywania zawodów ogólnopolskich w nowym skróconym... [ więcej ] [ 10-05-2017, 10:42 ]
Żywieckie Łuczniczki Sylwia Zyzańska i Wioleta Myszor
Kobiety: Mężczyźni:
[ 6-05-2017, 11:09 ]
Zwycięzcy w konkurencji indywidualnej w kategorii łuków olimpijskich: I miejsce – Maciej Fałdziński (Stella Kielce), II miejsce - MIHALIC Matija (Chorwacja), III miejsce - Kacper Sierakowski (SŁ Marymont) Zwyciężczynie w konkurencji indywidualnej w kategorii łuków bloczkowych: I miejsce – Shkolna Mariya (LKS Łucznik - Żywiec), II miejsce - Diakova Viktoriia (Ukraina), III miejsce - Borysenko Olena (Ukraina) Maciej Fałdziński za zdobycie I miejsca otrzymuje nagrodę rzeczową - 1000 EURO. Mariya Shkolna na podium. Drużyna w mikście: Mariya Shkolna (LKS Lucznik - Żywiec) i Łukasz Przybylski (A3D Toszek) w konkurencji łuków bloczkowych - zdobyła III miejsce po wygraniu pojedynku z Ukrainą Drużyna kobiet w konkurencji łuków bloczkowych zdobyła III miejsce po zwycięstwie z drużyną Belgii. Stoją od lewej: Renata Leśniak (MGOKiS Dobczyce), Mariya Shkolna (LKS Łucznik - Żywiec), Katarzyna Szałańska (Strzelec Legnica). [ 25-04-2017, 22:00 ]
WIOLETA MYSZOR i SŁAWOMIR NAPŁOSZEK Najlepszymi zawodnikami w Polsce w konkurencji olimpijskiej – indywidualnej rundzie IORWA w zawodach Grand Prix 2016 na torach otwartych.
Zwycięzcy finałowych pojedynków IORWA: Kobiety:
KOBIETY:
Zwycięzcy finałowych pojedynków IORWA: Mężczyźni:
MĘŻCZYŹNI:
[ 13-04-2017, 18:14 ]
SKŁADA SERDECZNE GRATULACJE ORAZ PODZIĘKOWANIA OD CAŁEGO ŚRODOWISKA ŁUCZNICZEGO DLA ZAWODNICZEK:
i TRENERA GŁÓWNEGO KADRY NARODOWEJ – HENRYKA JURZAKA ZA ZDOBYCIE PRZEZ DRUŻYNĘ KOBIET ORAZ JUNIORKĘ w KONKURENCJI ŁUKÓW BLOCZKOWYCH ZŁOTYCH MEDALI i TYTUŁU MISTRZYŃ EUROPY PODCZAS HALOWYCH MISTRZOSTW EUROPY SENIORÓW i JUNIORÓW w VITTEL – FRANCJA w DNIACH 8-12.03.2017r. oraz SERDECZNIE DZIĘKUJE SZKOLENIOWCOM KLUBOWYM: - Janowi Lachowi - Kazimierzowi Kocikowi za optymalne przygotowanie swoich zawodniczek, efektywną współpracę z trenerem głównym kadry narodowej oraz pomoc w uzyskaniu miejsc medalowych. Prezes PZŁucz dr Ewa Czerebak-Mrozowicz [ 29-03-2017, 20:39 ]
Wywiad ze złotymi medalistkami
- Jakie macie swoje refleksje po pojedynku finałowym? Kola Po pojedynku indywidualnym pojawia się złość, którą przełożyłam na dobre strzelanie. Na Mistrzostwa jechałam z zadaniem zdobycia medalu, i byłam pewna, że go przywiozę. Trenując w Szczyrku przed wyjazdem na Mistrzostwa stworzyłyśmy z Wiolą i Karoliną „jedną” dobrą drużynę. Już na obozie strzelało nam się razem bardzo dobrze i tworzyłyśmy dobrą atmosferę wokół naszego strzelania. Od czwartku mocno trenowałyśmy strzelanie drużynowe na bocznej hali. I na każdym treningu dało się odczuć naszą determinację do walki i wsparcie Wioli i Karoliny z tyłu. Świadomość tego, że masz za plecami „drużynę” ułatwia pewniejsze strzelanie. Walcząc o złoty medal byłam pewna każdego strzału. Wiedziałam, że muszę zrobić to, co najlepiej potrafię „Dobrze rozpalić” a dziewczyny pójdą za ciosem i dokończą najlepiej jak potrafią. Skupiałam się tylko na dobrych strzałach, nie pamiętam, co się działo dookoła, nawet, co trener do mnie mówił. Liczyło się tu i teraz. Wiolka Wspólne motywowanie się z dziewczynami przed wyjściem na stanowisko wpływało korzystnie na pozytywne myślenie, że będzie dobrze, nie myślałam o tym, że można oddać zły strzał. Myślałam tylko, że mam wyjść i strzelić swoje. Wchodząc na stanowisko koncentrowałam się głównie na oddawaniu strzału, który miał być wykonany dobrze technicznie tak jak to robimy na treningach, a nie na trafieniu w „10”. Gdy strzelałyśmy w finale miałyśmy przed sobą duży telebim, który znajdował się tuż nad matami łuczniczymi. W pewnym momencie doszło do mnie, iż czuję się jak w klubie na treningu, gdyż też pod sufitem mamy umieszczony duży ekran na który patrzymy oddając strzał i nie stresowało mnie, że widzę siebie jak strzelam kątem oka na dużym ekranie i że zaraz muszę oddać strzał. Ale najważniejsze – to była duża koncentracja skierowana na spokojny oddech i wyłączenie się od całej grupy kibiców, myślałam tylko, aby wejść na stanowisko naciągnąć łuk i oddać płynny strzał. Strzelając w finale przeszło mi też przez myśl, że fajnie by było gdybyśmy zdobyły złoto, jak skoczkowie, u których też było widać wspaniałą atmosferę wspólnej współpracy tak jak u nas udało się to stworzyć w Szczyrku. Gdy Kola i Farka wchodziła na stanowisko wiedziałam, że one potrafią dobrze oddać strzał i czułam odwzajemnienie w tym co robię. Wspólna współpraca i motywowanie, nakręcanie się – super atmosfera w grupie – była największym sukcesem naszej drużyny w drodze do zdobycia złotego medalu. Farka Finałowy pojedynek był bardzo trudny i emocje, które mi towarzyszyły były ogromne. Skupiałam się tylko na oddaniu dobrego strzału, starałam się nie patrzeć na tarcze przeciwników. Przed ostatnią strzałą z Francuzkami moje emocje były nie do opisania, doszły do mnie myśli, żeby tylko nie zepsuć strzału. Nie mogłam nic z tym zrobić, tylko myślałam przeciągnąć jak najszybciej strzałę i udało mi się, gdyż strzeliłam na dole w „9”. Najważniejsze było to co usłyszałam od trenera i dziewczyn, wygrałyśmy i taniec szczęścia na koniec pojedynku. Po pojedynku czułam euforię i szczęście, nie dowierzałam do końca, że to się stało. Gdy usłyszałam mazurka dąbrowskiego wszystko do mnie dotarło. Mistrzynie Europy w swoich środowiskach...[ 22-03-2017, 18:15 ]
Mityng sportowy na żywieckim rynku z udziałem zawodniczek Łucznika Żywiec – Mistrzyń Europy z Vittel. Burmistrz miasta Żywca Antoni Szlagor wraz ze swoim zastępcą Markiem Czulem wręczają złotym medalistkom Mistrzostw Europy nagrody i upominki podczas mityngu sportowego w dniu 15.03.2017r. Natalia Leśniak, Wioleta Myszor, Maria Szkolna po dekoracji kwiatowej i finansowej na żywieckim rynku. V-ce Prezes klubu Wiktor Patryas wręcza kwiaty „złotkom z Vittel” w imieniu działaczy klubu i sportowców „Łucznika”. Złote medalistki z Halowych Mistrzostw Europy z Vittel wraz z trenerem udekorowani na zakończenie mityngu sportowego. Zakończenie mityngu sportowego na rynku w Żywcu w dniu 15.03.2017r. – zdjęcie pamiątkowe aktorów sukcesu we Francji z posłem na Sejm RP, Burmistrzami miasta, dyrektorem Starostwa Powiatowego na tle mieszkańców miasta i zabytkowych budowli. Karolina podczas treningu na swojej uczelni w Opolu po powrocie z HME w Vittel. Mistrzyni Europy w łucznictwie pochodzi z Opolszczyzny. Karolina Farasiewicz z klubu Sportowego Obuwnik Prudnik wraz z dwoma zawodniczkami z klubu Łucznik Żywiec sięgnęła po złoto halowych mistrzostw Europy, które odbyły się we Francji / wiadomość z TVP 3 Opole.
Co „Niosło” naszą drużynę do „ZŁOTA”? – reminiscencje trenerów polskiej reprezentacji i kierownika ekipy.
Polki pokonały w ¼ finału Gruzinki wynikiem w setach 6 do 0pkt. następnie w ½ finału spotkały się z faworytkami zawodniczkami Rosji, które prowadziły po kwalifikacjach i są aktualnymi V-ce Mistrzyniami Olimpijskimi z Rio de Janeiro. Pojedynek był bardzo zacięty, wyrównany i jego losy ważyły się po każdej wystrzelonej strzale przez poszczególne zawodniczki. Każda zawodniczka w drużynie strzelała 2 strzały w każdym secie, czyli łącznie 6 strzał na odległość 18 metrów do 3 tarcz o średnicy „10” – 4cm. W pierwszym secie był remis 56 do 56pkt. nasze zawodniczki i Rosjanki strzeliły 2x 10pkt. i 4 strzały w 9pkt. W drugim secie Polki strzeliły 59pkt. – 5x10pkt. i 1x9pkt. a Rosjanki 58pkt. – 4x10pkt. i 2x9pkt. Polki wygrywały więc 3 do 1pkt. a do zwycięstwa potrzebne jest zdobycie minimum 5 punktów. W 4 secie znowu był remis 57 do 57pkt. i wynik meczu 4 do 2pkt. dla Polek. Decydował 5 set, w którym walka była niezwykle zacięta. Zaczynały strzelać 3 strzały Rosjanki i uzyskały 3x10pkt. w odpowiedzi Polki również strzeliły 3x10pkt. decydowały więc ostatnie 3 strzały w pojedynku. Polki i Rosjanki strzeliły po 29pkt. i remis 59 do 59pkt. dał zwycięstwo naszym zawodniczkom i przepustkę do finału, w którym przeciwnikiem zostały Francuzki, które również niespodziewanie pokonały faworyzowane Ukrainki wynikiem w setach 6 do 0pkt. W sobotnie popołudnie o godzinie 16:05 odbył się pojedynek finałowy najważniejszy dla polskiej drużyny, w której startowały 2 żywczanki. Wydawało się przed meczem, że faworytkami będą Polki, ponieważ w drużynie występowały Leśniak i Myszor Halowe V-ce Mistrzynie Świata z Turcji z roku 2016. Po 2 setach prowadziły zdecydowanie Polki 4 do 0pkt. w 3 jednak secie przy ogromnym dopingu francuskiej publiczności Francuzki uzyskały rewelacyjną serię 59pkt. przy 56pkt. Polek. Wynik pojedynku 4 do 2pkt. dla naszych reprezentantek. W 4 secie Francuzki strzeliły 29pkt. a nasze zawodniczki 27pkt. w czwartej strzale Francuzka strzeliła „10” i wynik pojedynku wisiał na włosku. Niestety następna Francuzka nie wytrzymała psychicznej presji publiczności i strzeliła „8” a 3 zawodniczka strzeliła tylko „7” co dawało ogromne szanse dla Polek na wygranie pojedynku. Wychodząca jako pierwsza Leśniak strzeliła „10”. Myszor także „10” i Farasiewicz przypieczętowała trafienie w „9” 2pkt. wygraną w tym secie oraz zwycięstwo w całym pojedynku. W nagrodę za ogromny wysiłek i walkę do końca Polki stanęły na najwyższym podium słuchając i śpiewając mazurka dąbrowskiego wraz z pozostałą częścią polskiej reprezentacji. Drugi złoty medal dla Polski zdobyła juniorka z Łucznika Żywiec – Maria Shkolna w konkurencji łuków bloczkowych w niedzielę o godzinie 9:20 pokonując w finale Rosjankę. 19 letnia zawodniczka prowadziła po kwalifikacjach i wygrała również w finale. Wcześniej pokonała w pojedynkach inną Rosjankę i 2 Estonki. W konkurencji juniorek w łukach klasycznych Sylwia Zyzańska zajęła 5 miejsce indywidualnie, co nie było jej spełnieniem marzeń, gdyż w roku 2014 była brązową medalistką Halowych Mistrzostw Świata. Drużynowo Polki zajęły 4 miejsce przegrywając w pojedynku o brąz z zawodniczkami Wielkiej Brytanii. Oprócz Sylwii w drużynie strzelała Magdalena Śmiałkowska – Społem Łódź i Anna Tobolewska – Zryw Dobrcz. Drużyna juniorów zajęła również 4 miejsce przegrywając w pojedynku o brąz z Rosjanami. Skład drużyny: Oskar Kasprowski – Łucznik Żywiec, Marek Szafran – Społem Łódź, Andrzej Neścior – Agros Zamość. Po pokonaniu faworytek z „1”-go miejsca – Rosjanek, dziewczyny na bocznej hali podczas strzelania treningowego na 5m oznajmiły, że muszą zaśpiewać Mazurka Dąbrowskiego, tak jak to robią skoczkowie narciarscy i ostatnio lekkoatleci na Halowych Mistrzostwach Europy. Było to stwierdzenie bardzo motywujące zawodniczki do konkretnego działania jak również motywujące całą naszą 12 osobową reprezentację w duchu patriotycznym. Zawodnicy usiedli na ławkach i z Marią Szkolną od niedawna polską zawodniczką zaczęli powtarzać 2 zwrotki hymnu państwowego a było to prawie 1,5 dnia przed strzelaniem finałowym. Silna motywacja Natalii Leśniak po niepowodzeniu w strzelaniu indywidualnym spowodowała sportową złość u zawodniczki, co można było zaobserwować na każdym treningu od czwartku a efekty obserwowaliśmy podczas strzelania w pojedynkach drużynowych. Duża determinacja Koli i Wiolki w pracy technicznej na każdym treningu od czwartku aby zrewanżować się „przed samym sobą za brak złota w Ankarze”. To dawało wiarę w walce finałowej do ostatniej strzały aby założony przez doświadczone zawodniczki cel wreszcie zrealizować, gdy tak jak w Ankarze pokonały Rosjanki - najlepszą drużynę po kwalifikacjach, Rosję z ogromnymi sukcesami w latach 2015-2016 – Mistrzynie Świata i V-ce Mistrzynie Olimpijskie. Bardzo duże zaangażowanie w realizacji techniki w każdym treningu we Francji przez zawodniczki a szczególnie najmłodszą Karolinę Farasiewicz, której skupianie się w każdym oddawanym strzale na pracy mięśni grzbietu powodowało udane trafienia w „10”. Zawodniczki niezwykle skutecznie uzupełniały się w poszczególnych setach w pojedynkach drużynowych szczególnie z Rosją i po każdym strzale mniej udanym nietrafionym w „10” wychodząca następna zawodniczka na linię strzelań w drużynie trafiała „10”. W sumie w pojedynku najważniejszym z Rosjankami wygraliśmy cały pojedynek wynikiem 5 do 3pkt, wygrywając tylko 1 set, ale wynikiem 59 do 58pkt, remisując pozostałe 3 sety a w najważniejszym ostatnim przy stanie pojedynku 4 do 2pkt. uzyskaliśmy remis na poziomie 59pkt. i przypieczętowała to zwycięstwo w pojedynku najmłodsza „Farka”, która strzeliła ostatnią strzałą w drużynie w „10”. Gratulacje Francuzów pochodzenia polskiego, których spotykali nasi zawodnicy na hali sportowej, w stołówce i w hotelu oraz Francuzów z sympatią chwalących Polaków pracujących we Francji za solidną i uczciwą pracę powodowały dodatkowy pozytywny bodziec, wprowadzając wewnętrzny optymistyczny nastrój duchowy. Gorące słowa wieloletniego przyjaciela polskiego łucznictwa Wladimira Jeszejewa – prezydenta Rosyjskiej Federacji i trenera głównego Rosji (kolegi Krzysztofa Włosika i Konrada Kwietnia z torów łuczniczych z międzynarodowej rywalizacji w poprzednich latach) powodowały dodatkowe wyzwanie i doping do walki o złoto „Jestem całym sercem za Waszymi dziewczynami w walce o złoto jak pokonałyście naszą rosyjską drużynę”. W Vittel nie było 3 podgrup tak, jak na Pucharze Świata w Antalyi i nie było wiodącego duetu, co zapewne poprawiło atmosferę przyjaznej rywalizacji w polskiej ekipie. Przez wzorową, przyjazną, serdeczną i miłą atmosferę w całej ekipie, czuło się na każdym kroku polską wspólnotę narodową zarówno wśród łuczników klasycznych jak i bloczkowych. Pozytywny sportowy wpływ na „bloczkowców” – miała studentka II-go roku AWF, 19 letnia Maria Szkolna, wielokrotna Mistrzyni Świata i Europy. Bardzo dobra adaptacja w całej naszej ekipie Michała Gomoliszka, „dorosłego” zawodnika w każdej zaistniałej sytuacji na wyjeździe polskiej ekipy i najmłodszego Filipa Szeląga. Takiej pozytywnej atmosfery w całej 12 osobowej drużynie nie można było zaobserwować od wielu, wielu lat. Bardzo dobrze współpracowali trenerzy obecni na wyjeździe wraz z kierownikiem ekipy, który, na co dzień jest trenerem reprezentacyjnej juniorki. Wspólne śpiewanie hymnu państwowego przez trenerów i zawodników na trybunie z biało-czerwoną flagą państwową oraz częste skandowanie: Polska – Polska – Polska podrywało w duchu zawodniczki do walki na maxa o wszystko. Jako ekipa narodowa oprócz Francuzów i Rosjan na trybunach byliśmy najbardziej zorganizowani i pozytywnie „nakręceni” do osiągnięcia sukcesu na tych Mistrzostwach. I za to jeszcze raz wszystkim z ekipy narodowej dziękujemy. Bardzo przyjemny gest, który spotkał nas bezpośrednio po zakończeniu pojedynku z Francją, gdy starszy już wiekiem Mer Vittel podszedł i pogratulował naszej ekipie na arenie zmagań. Zaczął od słów: Dzień dobry, brawa dla Polaków, mój dziadek był Polakiem i dlatego moje nazwisko Borowsky. Trenerzy reprezentacji: Jan Lach, Zbigniew Kowalczyk, Leszek Stempel i Henryk Pater – kierownik ekipy. [ 13-03-2017, 11:13 ]
- Zarząd Polskiego Związku Łuczniczego na wniosek trenera głównego kadry narodowej Henryka Jurzaka podczas posiedzenia Zarządu w dniu 8.01.2017r w Warszawie zatwierdził opracowane kryteria kwalifikacji zawodników w kategorii seniorów i juniorów na Halowe Mistrzostwa Europy w Vittel.
- Zatwierdzone kryteria przez Zarząd PZŁucz zostały opublikowane na stronie internetowej Związku. - Na podstawie opracowanych, zatwierdzonych i opublikowanych kryteriów Zarząd PZŁucz zatwierdził skład osobowy polskiej reprezentacji na Halowe Mistrzostwa Europy w Vittel na posiedzeniu Zarządu w Kielnarowej w dniu 18.02.2017r. - Skład osobowy polskiej reprezentacji został opublikowany na stronie internetowej PZŁucz - Zgodnie z ustalonymi wcześniej w dniu 8.01.2017r kryteriami kwalifikacji do HME, zakwalifikowane zawodniczki w kategorii seniorek zdobyły po raz pierwszy w historii Polskiego Związku Łuczniczego złoty medal w Halowych Mistrzostwach. Natalia Leśniak i Karolina Farasiewicz zdobyły kwalifikację do reprezentacji na międzynarodowych zawodach halowych „Berlin Open” a Wioleta Myszor została powołana przez trenera głównego kadry narodowej zgodnie z regulaminem kwalifikacji do reprezentacji kobiet. - Poprzedni złoty medal na Mistrzostwach Europy zdobyły polskie łuczniczki w roku 2008 w składzie: Justyna Mospinek, Iwona Marcinkiewicz, Małgorzata Ćwieńczek. - Halowe Mistrzostwo Europy zdobyły zawodniczki przygotowywane od listopada 2016 roku do najważniejszej halowej imprezy w roku 2017: zawodniczki Łucznika Żywiec – Natalia Leśniak i Wioleta Myszor realizujące od dnia 1.12.2016r. program szkolenia stacjonarnego w wymiarze treningowym - 3 treningi dziennie w czasie 8 godzinnej pracy treningowej i Karolina Farasiewicz – Obuwnik Prudnik trenująca codziennie w Opolu i w swoim klubie. - Złote medalistki Mistrzostw Europy strzelały wysokie wyniki na zawodach ogólnopolskich ale nie zdobyły indywidualnych medali w Mistrzostwach Polski Seniorów w Kielnarowej, zdobyły natomiast medale dla swoich klubów w strzelaniu drużynowym i w nagrodę za poświęcenie się w bardzo ciężkiej pracy treningowej uzyskały efekt włożonej pracy w najważniejszej imprezie halowej nie w kraju lecz w Europie. - W kategorii mężczyzn w sezonie halowym najlepsi zawodnicy uzyskiwali wyniki w kwalifikacjach najczęściej niższe od kobiet a nawet juniorów reprezentujących nasz kraj na HME w Vittel. Na przykład na HMP w Dobczycach juniorka Sylwia Zyzańska uzyskała wynik 572pkt. a najlepszy polski senior roku 2016 – 7-my zawodnik Mistrzostw Europy, wygrywając kwalifikacje w kategorii młodzieżowców uzyskał wynik 571pkt. - Na Mistrzostwach Polski Seniorów w Kielnarowej Natalia Leśniak strzeliła 581pkt. a najlepszy mężczyzna Sławomir Napłoszek 580pkt. - W konkurencji łuków bloczkowych Maria Shkolna zdominowała Mistrzostwa uzyskując 1 miejsce w kwalifikacjach i 1 miejsce w strzelaniu finałowym pokonując rosyjską zawodniczkę. Maria Shkolna jest 19-letnią zawodniczką Łucznika Żywiec od dnia 25.09.2015r. i studentką II roku AWF w Krakowie. Uzyskała zgodę Ukraińskiej Federacji Łuczniczej i Europejskiej Federacji Łuczniczej na reprezentowanie barw Polski. Posiada kartę Polaka, kartę stałego pobytu w Polsce i oczekuje obecnie na nadanie polskiego obywatelstwa przez Pana Prezydenta RP. Została zakwalifikowana do reprezentacji polski na podstawie uzyskiwanych wysokich wyników na zawodach międzynarodowych w tym wyniku 592pkt. w strzelaniu odległości 2x18m mimo tego, iż jest jeszcze juniorką. Pozostałe zawodniczki w kraju zdecydowanie odstają wynikowo od aktualnej Halowej Mistrzyni Europy. - Do reprezentacji seniorów i juniorów w konkurencji łuków bloczkowych Zarząd PZŁucz zakwalifikował najlepszego zawodnika na arenie międzynarodowej w zawodach „Berlin Open” Michała Gomoliszka – Strzelec Legnica, który zaprezentował się na swoim poziomie w Vittel. Młody junior Filip Szeląg – 3D Toszek, najlepszy zawodnik w kraju stoczył wyrównany pojedynek w eliminacjach przegrywając dopiero w barażu o kilka milimetrów trafiając strzałę także w „10”. Radość Mistrzyń Europy i trenera na najwyższym podium w Vittel w sobotę w dniu 11.03.2017r. Natalia Leśniak strzela swoją pierwszą strzałę w 4 secie pojedynku finałowego z Francuzkami. Wioleta Myszor oddaje strzał zbliżający naszą drużynę do zdobycia złotego medalu. Karolina Farasiewicz najmłodsza Mistrzyni Europy w drużynie w swoim strzale w „10” kończącym 1 set wygrany dla Polek 58 do 54pkt. Halowe Mistrzynie Europy Seniorek 2017 ze złotymi medalami – stoją od lewej: Karolina Farasiewicz – Obuwnik Prudnik, Natalia Leśniak – Łucznik Żywiec, Wioleta Myszor – Łucznik Żywiec. Triumfalna radość polskiej drużyny po zakończeniu bardzo nerwowego 4 seta i zwycięstwie ostatecznym w setach 6 do 2 pkt. nad Francją. Halowe Mistrzostwa Europy – Vittel/Francja: 1 miejsce – Polska, 2 miejsce – Francja, 3 miejsce – Ukraina. Triumfalny gest z łukami w górze naszych złotych medalistek w Mistrzostwach Europy w Vittel/Francja po zwycięstwie w 1/2 finału nad Rosją. HME – Vittel – Karolina Farasiewicz i trener Jan Lach. HME – Vittel – Wioleta Myszor i trener Jan Lach. HME – Vittel – Natalia Leśniak i trener Jan Lach. 4-ta drużyna Halowych Mistrzostw Europy Juniorów – Vittel 7-12.03.2017r. stoją od lewej: trener - Zbigniew Kowalczyk, Anna Tobolewska – Zryw Dobrcz, Magdalena Śmiałkowska – Społem Łódź, Sylwia Zyzańska – Łucznik Żywiec. 4-ta drużyna Halowych Mistrzostw Europy Juniorów – Vittel 7-12.03.2017r. stoją od lewej: trener – Leszek Stempel, Oskar Kasprowski – Łucznik Żywiec, Andrzej Neścior – Agros Zamość, Marek Szafran – Społem Łódź. Trener Henryk Pater i Anna Tobolewska. Mariya Skholna (Łucznik Żywiec) – Halowa Mistrzyni Europy Juniorek odbiera gratulacje od Vladimira Jeschejeva – V-ce Prezydenta WAE i Prezydenta Rosyjskiej Federacji Łuczniczej. Ekipa łuczników bloczkowych w Vittel: stoją od lewej – Michał Gomoliszek – Strzelec Legnica, Maria Shkolna – Łucznik Żywiec, Filip Szeląg – 3D Toszek. Maria Szkolna po zdobyciu złotego medalu w Halowych Mistrzostwach Europy Juniorów i trener Jan Lach podczas powitania w macierzystym klubie w Żywcu w dniu 13.03.2017r. Polska reprezentantka Maria Skholna z biało-czerwonymi różami dla Mistrzyni Europy Juniorek w dowód wdzięczności od działaczy Polskiego Związku Łuczniczego. Żywiec 13.03.2017r. Żywieckie łuczniczki Natalia Leśniak i Wioleta Myszor wraz z trenerem klubowym Janem Lach po powrocie ze złotymi medalami z Francji przed budynkiem COS w Szczyrku w dniu 12.03.2017r. W ośrodku tym łuczniczki wraz z Karoliną Farasiewicz przygotowywały się w dniach od 27.02 do 5.03.2017r. do zdobycia tytułu Mistrzowskiego w Vittel. Powitanie przez V-ce Prezesa PZŁucz Jacka Maciaszka przed budynkiem COS w Szczyrku Halowych Mistrzyń Europy: Wiolety Myszor i Natalii Leśniak oraz trenera Jana Lach po powrocie z Francji (nieobecna Karolina Farasiewicz wysiadła z autokaru wiozącego reprezentacyjną ekipę w Bielsku-Białej aby wrócić do Prudnika). |
|
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||